Zły dzień, też tak macie ?



         Miałyście kiedyś tak, że Wasz dzien był zaplanowany jako w miarę wolny do relaksu później jakaś uroczystość, ładny wygląd brak stresu a działo się dokładnie na odwrót. U mnie dzisiejszy dzień był dokładnie taki. Wstałam koło 9 chwilę pooglądałam filmiki na yt i myślałam jak się pomalować, ponieważ miałam rocznicę ze swoim chłopakiem. Umówiliśmy się na 15 30. Malowałam się ok. 2 godzin. Robiąc zdjęcia na swojego drugiego bloga. Niestety wymyśliłam, że dzisiaj mój wybór padnie na kreski oczywiście poprawiałam go 102983649 razy. Później postanowiłam wziąć ciepłą kąpiel (u mnie to rzadkość, bo przecież zimna woda pali za nas kalorie). Tyle z tego wyszło, że się poparzyłam i trysnęłam dobie słuchawką od prysznica w twarz. Gdyby tego było mało bardzo zaczęły mi się trząść ręce. Potargałam 2 pary rajstop. Gdy znalazłam już sukienkę, z której byłam w miarę zadowolona okazało się, że jest brudna i wymięta. Nie wspominając o tym, że makijaż robiłam od nowa. W momencie, w którym chciałam iść wyprasować sukienkę uderzyłam czołem prosto w otwarte (przeze mnie) drzwi. Już czuję tego siniaka.

         Pomimo tego jakże kurwistego początku było fajnie. Dostałam przepiękny bukiet i zjedliśmy naprawdę dobry obiad (nie licząc kalorii). Cieszę się, że go mam. Ostatnio zawalam. Zarówno z ćwiczeniami jak i z nauką i ogólnie wszystkim. Całkowity brak motywacji. Błagam siebie o lepszy tydzień.


Komentarze

  1. Kochana najważniejsze ,że spędziłaś miło tą rocznicę ,czasem trafia się taki parszywy dzień i nic nie można z tym zrobić. Trzymaj się cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo, gratuluję z okazji rocznicy <3 :) Początek dnia straszny, ale w Twoim przypadku sprawdziło się że po burzy zawsze wychodzi słońce :)
    Zapraszam : http://byc-albo-nie-byc-anna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie motywuje zbliżające sie lato. Trzeba będzie wyjść spod warstwy swetrów i grubych spodni.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty