Zagubienie



     Witajcie Kruszynki !!!

         Co do tego mojego normalnego jedzenia (800 kcal) chciałam zobaczyć czy potrafię . Czy jestem w stanie jeść taką ilość,ćwiczyć i czuć się dobrze . Otóż nie jest to dla mnie zbyt wiele . Wyrzuty sumienia są ogromne . Mam poczucie,że tracę wiele swojego czasu na jedzenie na kupowanie jedzenia i tyję jak świnia z dnia na dzień coraz więcej . Przeraża mnie to . Od następnego poniedziałku mam zamiar zrobić sobie dietę kopenhaską albo taki jej remix :P . Bazuje na tym co jest w jadłospisie gdy czegoś nie lubię wyrzucam lub zamieniam . Ta dieta zawsze dobrze mi robi na stres samopoczucie i przede wszystkim na wagę . Wiem,że moje myślenie jest złe . Uważam,że nie ma sensu jeść w miarę normalnie bo przecież wtedy jestem cały czas głodna, tyję i jestem obrzydliwa marnuje czas pieniądze itd . A gdy nie jem przez jakiś czas jestem głodna,ale później się przyzwyczajam waga ślicznie spada a ja czuję się lekko i zajebiście .


         Trochę a nawet bardzo brakowało mi siłowni tej atmosfery <3 i tego,że wszyscy (no prawie) są dla mnie mili . Zawsze pomogą, zagadają, powiedzą coś miłego . To podnosi mnie na duchu . I może to głupie dowartościowywuje mnie . W ten piątek piszę konkurs z chemii więc na chwilę będę miała spokój z chemią by móc douczyć się z biologii i może matematyki ? No nie wiem . Wiem,że moja organizacja znowu leży . To przez okres i zbyt wysokie ambicje ? Z drugiej strony życie mam jedno i to ile teraz będę się uczyła i poznawała nowe rzeczy zaowocuje w przyszłości .

         Na jesień zakochałam się w mocnych ustach nie koniecznie czerwonych pociągają mnie również fiolety wpadające brązy <3 . Malujecie na codzień usta ?








        Trzymajcie się chudo ! 
           Całuję Gabriella :* 





Komentarze

  1. Ja kocham mocne usta, szczególnie róże wpadające w brąz <3 W rossmanie jest teraz przecena 50% na kosmetyki do ust, już kupiłam sobie parę :3 Usta maluję codziennie takim jakby flamastrem do ust, od czasu do czasu maźnę czymś mocniejszym :b Co do organizacji, to u mnie też lipa i właśnie podejrzewam, że to przez wysokie ambicje, boję się dać ciała. Szczególnie jeśli chodzi o chemię i biologię. Obawiam się, że mogłabym totalnie się zdemotywować do pracy dostając złe oceny i zrezygnować z moich planów na przyszłość.
    Także rozważam przejście na zmodyfikowaną kopenhaską.
    Wytrwałości i chudości :*

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja jem 1500 kcal i potrafię się z tym dobrze czuć. Ty też byś potrafiła gdybyś naprawdę chciała. Bo to wszystko siedzi w głowie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja już od dłuższego czasu mam myśli by normalnie jeść i staram się ciągle i nie poddaje, Zauważyłam że wiele dziewczyn poszło też w tą stronę. Spróbuj jeść, bo uwierz mi że najgorszy jest pierwszy tydzień a później jest co raz łatwiej, wejdzie Ci to w normę. Musisz tylko kontrolować porcję i godziny jedzenia i wcale nie będziesz czuć się grubo. A do tego zyskasz wiele energii. Waga może Ci troszkę wzrosnąć ale jeśli będziesz stopniowo zwiększać kcal i ruch w ciągu dnia nie będzie to tłuszcz tylko po prostu waga jedzenia i zawartość jelit bo jeśli nie jadłaś nic lub niewiele to miałaś prawie ciągle pusty układ pokarmowy i waga była zawsze tą najniższą :) Trzymam kciuki żeby Ci się udało.
    Ja na co dzień nie maluję ust ale bardzo podoba mi się makijaż z takimi ciemnymi i mocnymi ustami :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty