37/134

     
          Witajcie Kochane !!

     Na wstępie chciałam was bardzo przeprosić miałam napisać w środę,ale ten tydzień był tak strasznie zabiegany . Nawet jak już się zebrałam koło tak 1 2 w nocy za pisanie posta utraciłam łąćze z internetem . Po prostu to kocham .
   
     W poniedziałek uczyłam się na konkurs z polskiego który był we wtorek we wtorek przygotowywałam prezentacje nadobowiązkowej lektury dla klasy . W środę zwolniłam się ze szkoły w sumie to z dodatkowej biologii by zdążyć na próbę zespołu w którym śpiewam i tym sposobem w środę dotarłam do domu o godzinie 20 - 21 wychodząc z niego o 7 20 . Gdy wracałam było mi tak strasznie zimno,że wszystko mi się trzęsło,zrobiło mi się słabo, chciało mi się wymiotować i kręciło mi się w głowie . Po prostu masakra . Na szczęście chłopak po mnie przyszedł i mnie odprowadził bo nie wiem co by było gdyby nie przyszedł . W czwartek . Wróciłam do domu wymęczona po 2 kartkówkach i sprawdzianie z historii oraz długo trwającej kosmetyczce zjadłam kisiel i poszłam na czuwanie dla młodzieży śpiewać . Wróciłam do domu o 22 30 . Dziś nie byłam w szkole ponieważ moja klasa zorganizowała sobie wycieczkę i wszyscy jednogłośnie stwierdzili,że mogą jechać beze mnie i w niczym im to nie przeszkadza są jak najbardziej na tak . Człowiek się stara być dla każdego miłym we wszystkim pomóc a na koniec okazuje się że ciebie nie chcą . No więc poszłam na konkurs później z chłopakiem na naleśnika po wcierkę do włosów z Jantara i do domu . Obejrzeliśmy film i poszedł do siebie ja natomiast otrzymałam spodnie które zamówiłam . Bojówki - biodrówki moro bardzo obcisłe oczywiście sporo za małe nie wiedziałam że aż tyle no ale jednak . Bardzo dobrze będę mieć motywację . Właśnie wróciłam z siłowni i mam w planach uczyć się biologii więc nie wiem czy dziś was poodwiedzam w każdym razie postaram się ;) .

     Co do jedzenia ten tydzień nie był różnorodny nie był super zdrowy czego żałuję,ale było więcej kalorii bo nie miałam czasu o tym myśleć . Rano jadłam owsiankę lub jabłko w szkole parę wafelków na obiad zupa lub jajecznica plus kromka z masłem , kolacji nie jadłam . Dziś było trochę inaczej bo jabłko,naleśnik, parę frytek i price polo . Wszystko do godziny 15 . Ważne jest dla mnie,że waga w bardzo powolnym tempie,ale jednak zaczęła spadać . Będę starała się jeść trochę mniej niż 800 kcal dziennie . Jeżeli nie będę chodziła na siłownię i nie będę miała ochoty to do niczego nie będę się zmuszać . Będę zamieszczała bilanse i ćwiczenia to na pewno . Bardziej mnie wtedy to motywuje . Jestem strasznie ciekawa co u was więc pewnie pozaglądam na wasze blogi !


     Dzisiaj robiłam pupę na siłowni i chciałam się was zapytać lubicie duże umięśnione tyłeczki czy wolicie szczupłe i jędrne ?

 


     Trzymajcie się chudo !! 

Komentarze

  1. Hmm moim ideałem jest w całości Pamela_rf, raczej umięśnione :D Coś tak wyśrodkowanego xd Dobrze, że waga spada, to zawsze motywuje♥ xoxo

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczupłe i jędrne. :-)

    Widzę, że jesteś bardzo zabiegana. W takim razie dobrze, że jadłaś nieco więcej. W końcu musisz jakoś funkcjonować, także przypadkiem nie miej do siebie żadnych pretensji, ani niczym się nie zadręczaj. Poza tym ćwiczysz, a to jest w sumie drogą do sukcesu.
    Trzymaj się. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. umiesnione i jedrne xD
    54,3 bardzo ładnie sie prezentuje :)
    No właśnie to zmuszanie sie jest takie ciezkie. Dobre ale tak czesto awykonalne..

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam szczupły i jędrny i go uwielbiam haha
    Trzymam kciuki i zapraszam do mnie - wróciłam na bloga na stałe :)
    http://s-k-i-n-n-y-d-r-e-a-m-s.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja lubie duże hahah xD
    No, no dużo się u cb działo <3
    Buźka : *

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój biedny wymęczony skarbie :c No mi tak ułożyli plan że w ciągu tygodnia śpię po 5h max, inaczej po prostu się nie da. To nie możliwe że wszyscy z mojej klasy grzecznie się kładą spać o 22 aby na 5 rano wstać i się uszykowac na czas...Więc absolutnie Cię rozumiem. Potem człowiek w weekend śpi do 12 :/ No ale... Jadłaś bardzo ładnie, jeden dzień odpoczynku od diety nic Ci nie zrobi c: A pośladku podobają mi się wyrzeźbione, miałam takie, gdy robiłam dużo ćwiczeń z obciążeniem na siłowni, teraz z niej zrezygnowałam, bo budowała mi nogi i chudnie mi wszystko :c Ale trudno, nie ma ideałów! ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Dasz radę kochana. Podziwiam Cię, że masz siłę się uczyć, ja już to olewam :/
    Zapraszam do siebie, dopiero zaczynam http://perfect-anabel.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty