54/137

 
         Witajcie Kochane !

     Chciałam się pochwalić u taty odmówiłam tylu rzeczom,na które miałam ochotę . Zawsze zastanawiałam się kiedy nadejdzie ten moment,że będę wiedziała o tym ,że muszę zjeść,ale nie będzie i się chciało . Chyba dzisiaj, piątek i czwartek jest tego przykładem .


    Nie mam czasu pisać w tygodniu,ale obiecuję,że napiszę coś w weekend i może jakaś nowa zakładka ? Zobaczymy . Od środy startuję z jakąś restrykcyjna dietą jeszcze nie wiem jaką . Opisze wszystko ładnie w weekend . W sobotę rano gdy się obudziłam przez chwilę podobał mi się mój brzuch. Oczywiście po 2 minutach stwierdziłam,że jest beznadziejnie obleśny i tłusty ach zawsze te 2 minuty do przodu ;) .

  
    Jutro jadę do teatru i mam dużo roboty więc nie będę przeciągać . Bilans ok. 500 kcal Ćwiczenia ok. - 1500 kcal . 


   Tak bardzo podoba mi się to zdjęcie awww <3 Lubicie jak chłopacy trzymają was na rękach ?? 
Ja na początku się wstydziłam po waga itd , ale teraz uważam to za przeurocze ! 




     Trzymajcie się chudo !! 

Komentarze

  1. Noszenie na rękach to jedna z najpiękniejszych rzeczy jakie może zrobić chłopak! Zdecydowanie się z Tobą zgadzam ;)
    Bardzo dużo ćwiczysz!
    Powodzenia dalej.
    Całusy,
    Fraise <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Dieta nie da Ci szczęścia ani ćwiczenia ani ograniczanie jedzenia, odmawianie sobie. Chcesz tak do końca życia? Chcesz wyniszczyć swój organizm? Wciąż chudsza i tak będziesz widzieć wciąż kolejne defekty, rzeczy które Ci się nie podobają, widzisz tak żyjąc swój związek? Dzieci? Prace? Miłość? To samo nie minie, nie my nad tym panujemy, my jesteśmy tylko więźniami choroby, która niszczy nie tylko ciało

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciesze się, że tak dobrze Ci poszło! Noszenie na rękach jest mega słodkie, tylko nosić nie ma kto :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, ja ostatnio wcale nie mam siły na ćwiczenia
    trzymaj się : *

    OdpowiedzUsuń
  5. Noszenie na rękach je cuudowne : *
    Wspaniale ci idzie ! Naprawdę gratuluję diety u taty ;>
    Jestem bardzo ciekawa jaką dietę zaczniesz.
    Trzymaj się chudzinko <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie zastanawiałam się co u Ciebie słychać, czy dałaś radę na wyjeździe... i proszę! Post na zawołanie :)
    Z rana bardzo często się sobie przyglądam, tylko wtedy jestem w stanie na siebie patrzeć... Wieczorem nawet nie podchodzę do lustra, mam wrażenie, że po całym dniu moje ciało zwiększa się 2 razy i wolę się nie dołować...
    Ćwiczenia idealne jak zawsze !
    A co podnoszenia nas przez chłopaków... uważam, ze to wspaniałe! Czuje się wtedy jakbym była Jego całym światem. Niesamowite uczucie, szkoda że takie niecodzienne.
    Ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz strasznie niziutkie bilanse w porównaniu z Twoim wysiłkiem fizycznym... Ale jeśli nie czujesz się źle, to w porządku. Tylko uważaj na siebie, okej? Żebyś tam nie zasłabła.
    Jestem dumna. Teraz moja kolej na odmawianie sobie rzeczy, na które mam ochotę. Ech, trzeba się za siebie wziąć. Choroba nie usprawiedliwia!
    Trzymam za Ciebie kciuki w dalszej walce.
    Ściskam, Luna.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty