Zawaliłam

Dziś było pięknie ... 210 kcal . Wiedziałam,że więcej już nie zjem i okazało się,że koleżanka z klasy ma urodziny i przyniosła tort i nie wypadało nie zjeść,taka tradycja klasowa . Po kawałku toru nie było tragicznie,ale w domu lepiej nie pisać ... Nie miałam 9 dni napadu . I nastał . Nie załamuje się i walczę dalej !

Komentarze

  1. Nie codziennie ktoś ma urodziny, taki kawałek tortu to jeszcze nie tragedia.. Szkoda jedynie, że pociągnęło to za sobą napad.. Rób jak mówisz, a będzie dobrze - nie poddawaj się! Powodzenia <3

    OdpowiedzUsuń
  2. kochanie, jak zjesz zbyt duzo raz to nic sie nie stanie. Bylebys tylko nie robila tego systematycznie.
    Poradzisz sobie, wierze w Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdzie Cię wcięło? :c Jest już 12 września.. Wracaj ♥ Wierze że dajesz radę.. :/
    Ściskam.. Wracaj do nas / Lola..

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana, nie łam się, tylko wracaj, bo tęsknimy! Pamiętaj, musisz być silna, bo jestes wzorem dla wielu! Także spinamy pośladki i do roboty :) Ja dopiero zaczynam blogowanie, jeśli masz ochotę to wpadnij
    aggie-whole-new-world.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Powodzenia Gabriello !

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty