Choroba wie kiedy przyjść
Witajcie Kruszynki !
Chciałam napisać,że w środę o 5:30 zaczęłam wymiotować i skończyło się po 12 godzinach . We wtorek rano ważyłam 54,8 . Wieczorem zjadłam dwie tabliczki czekolady i narzekałam na brak motywacji i na to że już zawsze będę gruba ... a rano wszystko zwymiotowałam więc to duży + . Dziś rano ważyłam 52,6 ! Jej . Jak na razie zjadłam pół sucharka bez cukru (20 kcal) i planuję zjeść 3 łyżki spaghetti żeby chłopak był zadowolony a resztę zje on za mnie . W piątek jadę do taty,ale będę się migać brakiem apetytu,bólem:gardła,brzucha . Mam nadzieję,że dużo nie przytyję ;) . Co do bransoletek to potrafię robić z serduszkami lub z czym tam chcecie a tu wstawię zdjęcie bransoletek,które robię na co dzień bo zajmują mniej czasu ;)
Chciałam napisać,że w środę o 5:30 zaczęłam wymiotować i skończyło się po 12 godzinach . We wtorek rano ważyłam 54,8 . Wieczorem zjadłam dwie tabliczki czekolady i narzekałam na brak motywacji i na to że już zawsze będę gruba ... a rano wszystko zwymiotowałam więc to duży + . Dziś rano ważyłam 52,6 ! Jej . Jak na razie zjadłam pół sucharka bez cukru (20 kcal) i planuję zjeść 3 łyżki spaghetti żeby chłopak był zadowolony a resztę zje on za mnie . W piątek jadę do taty,ale będę się migać brakiem apetytu,bólem:gardła,brzucha . Mam nadzieję,że dużo nie przytyję ;) . Co do bransoletek to potrafię robić z serduszkami lub z czym tam chcecie a tu wstawię zdjęcie bransoletek,które robię na co dzień bo zajmują mniej czasu ;)
A tu wstawiam swoje nogi w moich ukochanych butach <3
Trzymajcie się chudo !
Bransoletki śliczne ;) Kiedyś je też robiłam ale teraz skupiłam się raczej na rysowaniu :) Trzymam za ciebie kciuki i dodaje bloga do obserwowanych
OdpowiedzUsuńPowodzenia :*
Ale śliczne butki ♥
OdpowiedzUsuńJa nie mogę sobie na takie pozwolić. Wyglądałabym jak tyczka *,*
Bransoletki bardzo ładne : *
Powodzenia u taty kochana.
Trzymaj się c:
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTo bardzo miłe że jestem dla ciebie motywacją. :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę śliczne masz te buty i cudowne nogi. Bransoletki mi się podobają, a najbardziej te najchudsze.
Jak to się stało, że tak wymiotowałaś? Choroba cię wzięła?
Jestem pewna że dotrzesz szybko do swojej wymarzonej wagi.
Piękne buty!!!! <3 chyba sb też takie kupie :D
OdpowiedzUsuńBransoletki śliczne, napisałam do Cb na gg w ich sprawie ;P
Gratuluje wagi ;)
http://mojenowejapro-ana.blogspot.com/
sliczne buty. Chcialabym napisac, ze zazdroszcze choroby, ale to zbyt glupie.
OdpowiedzUsuń:) Trzymaj sie!
Uwielbiam te buty, będą wyglądały jeszcze piękniej za parę kilogramów :P pamiętaj o tym, niech to Cię dalej motywuje :)
OdpowiedzUsuńNo chciałabym umieć zrobić takie bransoletki, ale chyba nie mam tyle czasu wolnego.
Brawo za lecące w dół kilogramy, oby ich było jak najwięcej :) powodzenia! :*
Kiedyś takie bransoletki bardzo mi się podobały.
OdpowiedzUsuńMasz ładne nogi, naprawdę. W ogóle to trzymaj się. Mam nadzieję, że choroba już za Tobą.
Prowokowanie wymiotów to nie jest wyjście kochana. Choć nie jest to łatwe i dobrze to rozumiem, postaraj się z tym walczyć, pokonywać. Wierzę,że dasz sobie radę :)
OdpowiedzUsuńNie niszcz siebie.
Daj sobie szansę na czerpanie z życia:)
Gratuluję wagi, to na prawdę niezły wyczyn ;p
OdpowiedzUsuńTeż robię bransoletki i już planuję ci ukraść te buty, ale shhh :D
Super nogi! ^^ :o
OdpowiedzUsuńSzczuplutka jesteś :) Tez mam takie buty są świetne i bardzo wygodne...
OdpowiedzUsuńJedz więcej bo się nam wykończysz ;/