Wrócę za tydzień

         Witajcie Kochane !!!

     Dzisiaj waga pokazała 56 kg . Masakra ... Jutro rano jadę na narty będę jeść
tam tylko śniadanie no i oprócz rozciągania nie zamierzam ćwiczyć . Mam nadzieję zrzucę chociaż 2 kg .

    Odnośnie komentarza la rose : co do ilości jedzenia masz rację jem mało,ale czasami anoreksja nie daje mi żyć i pomimo ćwiczeń nie potrafię zjeść . Nie jest dla mnie łatwe z dnia na dzień zacząć jeść więcej . Mój metabolizm nie jest rozregulowany .

    Reszta z was napisała też o metabolizmie lub o tym,że masa mięśniowa się zwiększa . W tym musi być trochę racji,ale zastój też jest spowodowany odkładającą się wodą .


     Wczorajszy bilans :

  • pizza - 800 kcal 
  • chipsy - 400 kcal 
  • wódka - 200 kcal
       SUMA : 1400 kcal - 1000 kcal(siłownia) = 400 kcal

     Dzisiejszy bilans :

  • jajecznica z 3 jajek - 350 kcal 
  • chleb z masłem - 120 kcal 
  • 2 jajka - 140 kcal
  • siłownia - -900 kcal
  • steper - -1000kcal 
         SUMA : -1290 kcal

    Do usłyszenia za tydzień !! 


Komentarze

  1. Czekam aż wrócisz <3 Ale jedz coś więcej oprócz śniadania skarbie, bo padniesz! Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Regenerujące się mięśnie magazynują wodę. Myślę, że to po części może być przyczyna zastoju wagi. W końcu dużo ćwiczysz.
    Nie poddawaj się, Kochana:*
    Trzymam kciuki
    SA

    OdpowiedzUsuń
  4. Ćwiczysz bardzo dużo, gdybyś bardziej uważała na to co jesz, to chudłabyś cały czas, naprawdę. Nie mówię tego złośliwie, ale jedzenie raz normalnie- raz (same niezdrowe rzeczy typu chipsy) a następnie bilans typu 200 kcal na dzień naprawdę rujnuje metabolizm.

    OdpowiedzUsuń
  5. Matko boska, co za bilans *-*
    Miłego wyjazdu na narty!
    Trzymaj się ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekam aż wrócisz! :) Jestem ciekawa, gdzie się wybierasz, bo mieszkam w górach.
    Bilanse super, trzymaj tak dalej c:

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozumiem Cię doskonale, ponieważ sama cierpiałam na anoreksje. W takim razie trzymam za Ciebie kciuki, byś dała radę wygrać z chorobą, a waga by wreszcie wynagrodziła Twoją ciężką pracę. Trzymaj się.

    OdpowiedzUsuń
  8. Chciałabym żebyś ten wyjazd potraktowała jako nagrodę, jako przyjemność.. jako coś dla CIEBIE. A nie jak możliwość do nie jedzenia przez większość dnia. Nie zapomnij dlaczego tam jedziesz.
    Postaw na centymetr, waga czasami bardzo demotywuje...
    Trzymam kciuki, walcz dzielnie!
    Miłego wyjazdu kochana:*:*

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie zapomnij tam kim jesteś. Bądź szczęśliwa i dobrze sie baw. Powodzenia !
    ~Carmen Tevano

    OdpowiedzUsuń
  10. Podoba mi się że liczysz zjedzone kalorie i spalone też muszę zacząć tak robić,miłego wyjazdu :*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty