Chyba lepiej


     Witajcie Kruszynki !!!
 
         Jutro w Ameryce wielkie święto bo odzyskania niepodległości . Średnio mnie to interesuje, ale w sklepach z okazji tego święta jest mnóstwo przecen . A to u mnie owocuje większą motywacją .
Jedna z was napisała o tym,żeby lepiej jeść lekkie śniadania na obiad trochę więcej a kolacje sobie odpuścić . Tak zrobiłam i będę robić . Wczoraj na śniadanie zjadłam brzoskwinię, na obiad pół kotleta schabowego dwa ziemniaczki i trochę surówki . Wszyscy zadowoleni,że zjadłam tylko nie ja … . Ale do końca dnia nic już do ust nie wzięłam . Piszę tego posta przed śniadaniem bo u nas 11 . Zjem sobie banana .

         Przepraszam was za to, że ten post jest taki nie poukładany . Ciężko mi się myśli rano . W nocy obejrzałam parę odc. American Horror Story . Tego drugiego sezonu bo pierwszy skończyłam . Nadal nie wiem co o nim sądzę . Nie mam nic lepszego do oglądania więc wzięłam się za drugi sezon .

        Dziś jedziemy na plażę się trochę poopalać . Mam nadzieję,że nic nie będą mi wciskać . Przez strach przed jedzeniem mój kontakt z tatą się pogorszył . Nie lubię do niego przyjeżdżać ponieważ wyjeżdżam 2 kg w górę . Będę miała przyrodniego brata .

       15 czerwca urodził się mój chrześniak . 4 tygodnie za wcześnie,ale jest . Jest prześliczny ! Będąc w Ameryce kupiłam mu parę body . Jedno z napisem Eat. Sleep. Dominate ;) Przeurocze .
Nie mogę się doczekać kiedy do niego przyjadę .

       Zakochałam się w piegach u dziewczyn . Sama mam ich trochę, ale tylko trochę na lato . A wy lubicie czy nie przepadacie za piegami ?

 



     Trzymajcie się chudo i chłodno w te upały ! 

     

Komentarze

  1. Boże, upał taki, że o niczym innym nie marzę, by trzymać się chłodno ;)
    U mnie też zawsze tak jest, że jak zjem, to wszyscy szczęśliwi, zwłaszcza np. dziadkowie, ale ja... niekoniecznie.
    Piegi są ok, pod warunkiem że delikatne :) Ja bardziej lubię pieprzyki. Mam ich niewiele, tylko jeden na dekolcie, drugi na policzku (maluteńki, ledwo widoczny), a np. moja siostra, ma piękny pod nosem, w tym miejscu gdzie robi się kolczyk. Wygląda to super, zwłaszcza, że ma jasną karnację.
    Trzymaj się ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Och, mieszkasz w Ameryce na stałe, czy jesteś tylko na wakacje?
    Cieszysz się, że będziesz miała przyrodniego brata? Mi też się urodził przyrodni braciszek i ma teraz 2 latka. Na początku to był szok i oburzenie, ale pokochałam go i teraz nie wyobrażam sobie mojego życia bez niego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja osobiście wolę największe śniadania, trochę mniejsze obiady i, ewentualnie, bardzo, bardzo malutkie kolacje. Każdy jednak je tak, jak mu pasuje. Życzę Ci powodzenia w wytrwaniu.
    Piegi? Uwielbiam. Uważam, że są naprawdę, naprawdę urocze, szczególnie na pięknej, bladej skórze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jestem zdania, że śniadania powinny być największe, obiad średni, kolacja znikoma, albo w ogóle bez. Chociaż mam pms więc zasady poszły w odstawkę, niestety. Piegi uwielbiam, sama nie mam niestety. :( Bardzo mi się podobają, mam trochę pieprzyków na pocieszenie. Nad ustami mam, ale niewidoczny w ogóle. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty