O dziwo szczęśliwie ;)
Witajcie Kochane !!!
Bardzo się za wami stęskniłam . I za anonimowymi komentarzami również ;) Wiem, że robię krzywdę mojemu organizmowi . Ale komentarze typu mózg również sobie skurczyłaś mnie nie zniechęcają . To nie jest blog o zdrowym odchudzaniu . Wiem jak i ile powinnam jeść by zdrowo schudnąć . Ale to jest właśnie ten problem ja jestem chora i nie potrafię normalnie jeść .Gdy to robię występują ogromne wyrzuty sumienia i wiele innych rzeczy, których nie chcę . Wierzę w to, że gdy schudnę to zacznę wreszcie żyć zdrowo ;) .
Wczoraj w nocy wróciłam do domu ponieważ samolot spóźnił się 4,5 h i nie zdążyłam na wcześniejszy do Wrocławia . W podróży niestety zjadłam parę rzeczy . Zważyłam się no i super niespodzianka 53,7 kg ! Nie przytyłam nic a nic . Nawet schudłam ;) . Dzisiaj głodówka . Jutro nie mam pojęcia . Muszę się porządnie zastanowić jakie mam plany odchudzeniowe na wakacje .
Jestem padnięta więc lecę spać a jutro was poodwiedzam i napiszę coś więcej ;)
Trzymajcie się chudo !!!
Gabriella :*
Kochana tak się cieszę ,że się nie poddawałaś . Czekam na Twoje postanowienia w sprawie diety na wakacje :) Trzymaj się CHUDO<3
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ;**
OdpowiedzUsuńNo, taki pozytywizm się chwali! :) Super, powodzenia dalej!
OdpowiedzUsuńAnonimki mogą sobie darować. Wszystkie i doskonale wiem że głodówki nie są dobre.
OdpowiedzUsuńBuźka : ***
Życzę wytrwałości <3 trzymaj sie!
OdpowiedzUsuń