Krok do przodu
Witajcie Kochane !!!
Obiecuję, że jak wrócę do Polski 15 lipca napiszę notkę o Ameryce i będę regularnie pisała . I to nie jest puste obiecywanie .
Co do diety drugi dzień nic nie jem . Dlaczego ? Nie wiem . Nie zjadłam śniadania pojechałam na Manhattan i stwierdziłam, że skoro do 15 nic nie zjadłam to tak może zostać . No i drugi dzień żyję w tym samym przekonaniu . Jutro niestety jedziemy na taki rodzinny lunch więc będę musiała coś zjeść .
W niedzielę jadę do aquaparku . Ponoć jest świetny jadę z trójką znajomych . Jest oczywiście jeden problem . Jestem gruba a oni są idealni . Przeraża mnie to jak wygląda mój brzuch . I jak jestem gruba to mogłabym mieć chociaż duże piersi, ale los nie obdarzył mnie hojnie jeśli chodzi o rozłożenie tłuszczu na całym ciele …
Wiem, że będę tęsknić i nie mogę się doczekać kolejnego razu kiedy tu przyjadę . A przyjadę nowa, chuda i piękna . Tymczasem trzeba zacisnąć pięści i zapierdalać . Mój plan nie jest zdrowy ani mega skuteczny, ale najniższy jeśli chodzi o kalorie jaki się da .
Plan :
- wczoraj - było zero
- dziś - jest zero
- jutro będzie do 300
A dalej jak najmniej się da . Pragnę schudnąć do wymarzonej wagi raz a porządnie i zacząć ujędrniać i rzeźbić ciało .
Lecę ćwiczyć i oczywiście się rozciągać
Trzymajcie się chudo !!!
Alee Ci zazdroszczę Ameryki, ja niestety muszę jeszcze poczekać. Podziwiam Cie, że dajesz radę nic nie jeść, jesteś mega motywacją dla mnie. Trzymam kciuki, baw się dobrze. ;*
OdpowiedzUsuńCzekam na notkę dotyczącą wyjazdu :) Fajnie, że nic nie jadłaś, dzięki temu skurczyłaś żołądek i zjesz mniej na grillu :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia :D
SA
Widocznie nie tylko żołądek skurczyła... mózg również
UsuńNikt nie jest idealny ale można o to zawalczyć ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno nie jest tak źle jak piszesz. A, co do natury - fakt, jest niesprawiedliwa.
OdpowiedzUsuńBaw się dobrze!
Dziewczyno, jesteś w Ameryce! Próbuj jedzenia, bo jak wrócisz to będziesz żałować, że nic nie spróbowałaś.... ile jeszcze razy będziesz w Ameryce? Aż ręce opadają....
OdpowiedzUsuńHalo kochanie nie możesz nic nie jeść przez dwa dni prowadząć taki aktywny tryb. Nie zakazuję, bo to nic nie da, ale uważaj na siebie
OdpowiedzUsuńŚciskam <3
Ja też nie mogę się doczekać wpisu o Twoich wakacjach w Ameryce :) Z przyjemnością przeczytam to, co masz nam do przekazania. Wstawisz też jakieś fotki?
OdpowiedzUsuńOdradzam Ci robienie głodówek na wakacjach! Jesteś w końcu w fajnym miejscu. Powinnaś próbować jedzeniowych nowości i cieszyć się tym! Oczywiście z umiarem, ale jednak!
Buziaki :*
Kochana uważaj na siebie ! Ciesz się wyjazdem ,spróbuj zapomnieć choć na chwilę o kaloriach wiem ,że to trudne ale spróbuj. Baw się dobrze ! :)
OdpowiedzUsuńJej, pięknie się trzymasz, zero napadów... Gratulacje. Ciesz się z wakacji(pomimo wszystko, spróbuj), w 1 dzień sie schudniesz ile byś chciała, ale przecież na kolejny raz schudniesz i jeszcze im szczęki opadną. Trzymaj się :)
OdpowiedzUsuńCześć, mam prośbę... Usunęłabyś opcją "na zawsze" komentarz z 2 lipca 2015 05:05? Liczę, że zrozumiesz i z góry dzięki! :) Tutaj link do niego:
OdpowiedzUsuńhttp://socjopatk-a.blogspot.com/2015/07/kruszynki-niestawianie-oporu-rodzinie.html?showComment=1435838733397#c4664681186672771204
Wow, też tak chcę, też chcę być taka silna!
OdpowiedzUsuń