Złość

Witajcie Motylki !!

         Zacznę od tego,że nienawidzę siebie za święta . Pomimo aparatu (babcia została uprzedzona,że mi go założyli) dla mnie przygotowano mnóstwo jedzenia w postaci papek . Chociaż nie ma co zwalać na innych . Sama zaczęłam z jedzeniem pysznej pulchniutkiej babki czekoladowej z zapachem tak trochę piernika.

         Myślałam,że się wścieknę co do wagi bo spodziewałam się 55 i wzwyż . Na szczęście było trochę mniej 54,7 . Tak bardzo wkurwia mnie ta waga zataczająca kółko . Ale koniec z tym czuje,że to ten właśnie długo odkładany moment nastał i pora zacząć chudnąć . Siedząc i pisząc to widząc swój brzuch mam odruch wymiotny .

         Pomimo tego,że wiem o swoim niejedzeniu . To już tęsknie za wszystkimi pysznościami i błagam naszą przewodniczącą Anę o trochę a nawet dużo obrzydzenia do wszystkich potraw,słodyczy i fast foodów .

         Obiecuję,że w dzisiejszy dzień uzupełnię wszystkie zaległości z waszych blogów :* .
Za jakąś godzinę idę na siłownię i wracam koło 20 więc wszystko zdążę zrobić. (Może nawet poczytam książkę).

         Trzymajcie się chudo !!


         Co sądzicie o kolczyku tutaj ??




Komentarze

  1. Nie ma co błagać Any. Sama musisz wiedzieć, że słodycze są złe. Bo niby co z nich masz? Ha? Kalorie, tłuszcz i nic poza tym. Więc weź się w garść i odstąp od słodyczy! Słodyczy nie tykamy, co? do końca listopada. Taka umowa? No zgodz się!
    Oj, wiem jak to żyć z aparatem :/ na szczęście ja już po, dwóch latach noszenia :p Ale efekty są cudowne, jak z chudnieciem :)
    No to trzymam za ciebie kciuki obys dała radę zostawić słodycze ( ja serio z tą umową nie jedzenia słodyczy )
    Trzymaj się kochana i liczę, że następna notka będzie pozytywniejsza!

    OdpowiedzUsuń
  2. Słodkie tuczące szity, słodki to smak porażki fuj, nie potrzebujesz tego. Przypomnij sobie jak zajebiście się czujesz jak to odkładasz, ile w Tobie siły i samozaparcia :)) Tak, listopad i grudzień to zajebisty czas na chudnięcie przed sylwestrem i nowym rokiem ^^ 2015 trzeba przywitać jak trzeba. :))
    Kolczyk tutaj mi by sprawiał chyba więcej problemów niż radości w takim codziennym użytkowaniu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie też święta są trudnym okresem ale musimy być silne. :) Słodycze nie są nam niezbędne do życia, więc musimy nauczyć się bez nich żyć. Zostały nam 2 miesiące, żeby skończyć ten rok z piękną i szczupłą sylwetką, więc do dzieła! Trzymam kciuki. ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Święta, cóż, czasem trzeba :) Ale ważne, że ważysz mniej niż się spodziewałaś :) Nie mów, że nienawidzisz siebie! Musisz siebie pokochać, niezależnie od tego, ile zjadłaś! Zgubisz to wszystko, a może już zgubiłaś na siłowni ^^
    Co do kolczyka, fajnie wygląda, ale musi strasznie niszczyć zęby :/ Ja jestem wielką fanką kolczyka vertical labret (pionowy w wardze), jest cudowny <3
    Trzymaj się Kruszynko :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak ja Cię dobrze rozumiem... niby dopiero co chcesz od nowa nie jeść a już ci szkoda. Masakra. Tak kurwa być nie może! Trzeba się ogarnąć. Ale tak jesień działa na człowieka, psychika się rozstraja, a potem dzieje się co się dzieje. Jedyne wyjście to próbować, próbować i jeszcze raz próbować. Najgorsze co można sobie samemu zrobić to się poddać, dlatego trzymam za ciebie kciuki :*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty